opryskliwa nastolatka buntuje się przeciwko wszystkiemu, a wyrozumiały, bogaty ojciec ją rozpieszcza i spełnia każdą jej zachciankę, toleruje każdy wybryk.
Różnie się te historie kończą: na ulicy, w poprawczaku, w pobliskim rowie po gwałcie z poderżniętym gardłem.
Zdarza się, że nadejdzie moment (tak zwanego „dojrzewania”) „Stop, co ja robię, trzeba z tym skończyć”.
Do której kategorii zaliczam się ja?
Prawdopodobnie do żadnej, bo znalazłam po prostu kogoś, kto mi pomógł się z tego wszystkiego wygrzebać, nawet jeśli był najmniej odpowiednią do tego osobą.
Przestałam krzywdzić siebie i innych, co nie znaczy, że jeśli wyszłam z tego ciemnego lasu, jego cienie przestały mnie gonić.
Ale spokojnie, moi drodzy. To tylko kolejna typowa historia z nudnym zakończeniem.
Prolog jest krótki, ale mimo wszystko się nad nim namęczyłam (To, co widzicie, to jego trzecia wersja, btw), więc don't judge, okay? :DJestem podekscytowana tym ff, ale też mam pewne obawy co do niego. Nie napisałam go jeszcze w całości, tak więc to, czy będę go kontynuowała, zależy wyłącznie od Waszych opinii. xxZachęcam do odwiedzania zakładek. (opis fabuły znajdziecie na pasku gadżetów po prawej stronie)PS. Czy w wersji mobilnej jest wszystko okay? Bo nie do końca to sprawdziłam.PS.2 "Breathe me" jest również na wattpadzie. Link w zakładkach. x
Nie mogę się doczekać pierwszych rozdziałów ♥
OdpowiedzUsuńNooo, u mnie wersja mobilna trochę nawala, wgl nie wyświetla mi nic innego niż zdjęcie szablonu... xD
Spróbuję w takim razie coś z tym zrobić, ale u mnie jest okay, haha. xx
UsuńZapowiada się dobrze :) kiedy mozna się spodziewać pierwszego rozdziału? ? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak długo będę mogła, będę je wstawiała w każdy weekend. :) xx
Usuń